Skąd brać dane przyrodnicze?
Gdzie znajdę przebieg korytarzy ekologicznych? Skąd brać informacje o obszarach Natura 2000? Każdy z nas przyrodników w którymś momencie swojej ścieżki zawodowej zaczął korzystać z przestrzennych danych przyrodniczych. Choćby przeglądając Google Maps. Nie jest to zaawansowane źródło danych, ale widok satelitarny pozwala przed wyjazdem w teren na wypatrzenie potencjalnie cennych siedlisk, które będziemy chcieli zbadać w poszukiwaniu interesujących nas gatunków.
Google Maps może dostarczyć sporo cennych informacji, ale kiedy sprawy zaczynają robić się poważne, każdy przyrodnik sięga po Geoportal. Tutaj nie tylko możemy przeglądać i pobrać na komputer ortofotomapy o wysokiej rozdzielczości, ale także uzyskać dostęp do map topograficznych (zarówno starych rastrowych, jak i nowoczesnych wektorowych), informacji o rzekach i zbiornikach wodnych, lokalizacji turbin wiatrowych, ewidencji gruntów, sieci drogowej i kolejowej, obszarów chronionych, oddziałów leśnych i wielu innych. Co najważniejsze wiele z tych warstw jest dostępna przez usługę WMS, dzięki czemu możemy z nich korzystać wewnątrz naszego projektu QGIS! Jak to zrobić? zapoznajcie się z tym odcinkiem serii GIS Przyrodnika. Gorąco polecam zapoznanie się z BDOT10k, czyli Bazą Danych Obiektów Topograficznych w skali 1:10000. Jest to nowoczesny i zaktualizowany następca map topograficznych, a co najlepsze możemy pobierać te podkłady w formie SHP! Możemy to robić z poziomu QGIS za pomocą wtyczki "Pobieracz danych GUGiK".
Geoportal zawiera masę danych, ale wiele z nich nie jest przydatna z punktu widzenia przyrodnika i poruszanie się w gąszczu warstw może być kłopotliwe. Świetną alternatywą jest tworzony przez Generalną Dyrekcję Ochrony Środowiska portal Geoserwis. Jest ukierunkowany na dane przyrodnicze, w bardzo przejrzystej formie są tu zaprezentowane granice obszarów chronionych, korytarze ekologiczne, przejścia dla zwierząt, obszay występowania inwazyjnych gatunków obcych. Umożliwia nam to pobranie Standardowego Formularza Danych dla poszczególnych obszarów Natura 2000. Wyświetlając informacje o obszarach chronionych możemy od razu przejść na ich karty w Centralnym Rejestrze Form Ochrony Przyrody (sam CRFOP zasługuje na osobny wpis na blogu!). Geoserwis pozwala przeglądać dane Lasów Państwowych czy Wód Polskich. Niestety w przypadku Geoserwisu usługi WMS są dosyć ograniczone i większość warstw możemy jedynie przeglądać.
Portal o którym należy też wspomnieć jest korytarze.pl firmowany przez Pracownię Na Rzecz Wszystkich Istot oraz Instytut Biologii Ssaków Polskiej Akademii Nauk. Znajdują się tutaj najbardziej szczegółowe i aktualne informacje o przebiegu korytarzy ekologicznych w kraju.
Ok, ale przyrodnik - gisowiec nie samym przeglądaniem danych żyje. To co najbardziej nas interesuje to pliki z warstwami przestrzennymi, które możemy pobrać i przechowywać na swoim komputerze, a następnie w komfortowy sposób pracować z nimi, niezależnie od połączenia z internetem i przekształcać według naszych potrzeb. Skąd te dane brać? Jest kilka dobrych źródeł. Jeżeli interesują nas aktualne granice obszarów chronionych, to takie dane w formie SHP udostępnia Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska. Swój portal mapowy mają też Lasy Państwowe, ale bardziej od niego interesuje nas możliwość pobrania map oddziałów i wydzieleń leśnych oraz zasięgów nadleśnictw w formie SHP. Możemy to zrobić na portalu Bank Danych o Lasach. Innym bardzo ciekawym i przydatnym źródłem danych przyrodniczych jest serwis Zwierzęta na Drodze - Ogólnopolski Rejestr Kolizji Drogowych ze Zwierzętami. Jest to projekt z rodzaju "citizen science", polega na aktywności użytkowników, którzy wprowadzają swoje obserwacje kolizji zwierząt z pojazdami. Baza tego projektu to już ponad 20 000 wpisów!
Myślę, że źródła powyżej pokryją już większość zapotrzebowań każdego przyrodnika. Polecę Wam jeszcze przestudiowanie dwóch portali: EnviroSolutions oraz Gis-Support, które udostępniają swoje zbiory danych, ale niektóre są już zdezaktualizowane.
Wszystkie linki i informacje są aktualne na dzień publikacji tego bloga, dostęp do informacji zmienia się (na szczęście w dobrym kierunku) i za kilka lat możemy się spodziewać, że będzie jeszcze szerszy i łatwiejszy, czego sobie i Wam życzę.